18-letnia lekkoatletka AZS AWF Gorzów niedzielny memoriałowy bieg na 400 m na Stadionie Śląskim zakończyła na siódmym miejscu. Słabszy dzień Kornelii Lesiewicz? Nie! Rekord życiowy znów poprawiony, tym razem o 38 setnych sekundy. To konkurencja była bardzo silna.

W poprzedni weekend wygrała bieg na 400 m podczas mityngu Poznań Athletics Grand Prix z rekordem życiowym 52,57 s. Tam za nią były inne kadrowiczki: Iga Baumgart-Witan (52,64 s) i Małgorzata Hołub-Kowalik (52,87 s)

Niedzielne zmagania na 67. Orlen Memoriale Janusza Kusocińskiego w Chorzowie pokazały, że igrzyska olimpijskie w Tokio już za chwilę i u lekkoatletów właśnie są rozwiązywane ostatnie zagadki kadrowe.

Zawodniczka AZS AWF Gorzów ponownie ma rekord życiowy – 52,19 s. Na mecie była jednak siódma. Lekkoatletki ścigały się w ponad 30-stopniowym upale.

Wygrała rówieśniczka Lesiewicz, fenomenalna 18-letnia Namibijka Beatrice Masilingi. Ona zeszła poniżej 50 s (49,88 s), co już jest światowym poziomem. Po wielkich perypetiach zdrowotnych mocno wróciła na bieżnię polska liderka Justyna Święty-Ersetic. W niedzielę była trzecia z bardzo dobrym czasem 51,04 s. Przed Lesiewicz były jeszcze Małgorzata Hołub-Kowalik i Iga Baumgart-Witan, a nie było na Stadionie Śląskim Natalii Kaczmarek, która w tym roku już biegała w okolicach 51 s. Decydujące starcie dla Polek już za chwilę. W czwartek 24 czerwca w Poznaniu rozpoczną się 97. Mistrzostwa Polski w Lekkiej Atletyce. Tam te, które marzą o Tokio, muszą być w finale na 400 m. Trener Matusiński chce zabrać na olimpijskie zmagania osiem, dziewięć zawodniczek, które obsadzą biegi indywidualne, sztafetę oraz sztafetę mieszaną.